środa, 8 sierpnia 2012

2. Szczera-krytyka, czyli gramatyka zdechło


Na początek wszystkich bardzo przepraszam za przerwę i dziękuję za cierpliwość. Szczerze mówiąc, w ogóle nie spodziewałam się takiego odzewu. Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję za wszystkie komentarze.
Obecnie załogę ocenialni tworzą Essence, Thebestgirl, Kot i Ness, analiza dotyczyć jednak będzie tylko pierwszych dwóch pań i Insecure, byłej oceniającej. Kocie, Ness, jesteście całkiem dobrymi oceniającymi i przykro mi, że tak wyszło.

 http://szczera-krytyka.blogspot.com/

***

 Czas się przywitać i zacząć działać

Wszem i wobec ogłaszam wszystkim, iż ocenialnia Szczera Krytyka zostaje, oficjalnie, uroczyście otwarta z dniem dzisiejszym o godzinie dosyć późnej. Jednakże każda pora jest na bloga odpowiednią, a ja postanowiłam postawić na ocenianie innych.
Dodałam notkę opka, sorry, że taka krótka, ale za 15 minut szkoła. O czym chcecie następny odcinek?
Przyznam, że miałam już styczność z ocenianiem, jednakże były to chwilowe stany. Oceniałam krótko i odchodziłam, ale sądzę że tu tak nie będzie. Z racji, że to mój blog, to będę o niego dbała jak o dziecko i myślę, że podołam go doprowadzić do końca. Oczywiście czekam na dobre duszyczki, które zechcą mi pomóc w tym planie.
A jest to plan czteroletni, zakładający napisane dwóch tysięcy ocen i znalezienie się we wszystkich gazetkach blogowych.
Bardzo kojarzy mi się to z opkiem, serio. Konkretniej z nieśmiertelną formułką „Nie jest to moje pierwsze opowiadanie, już kilka razy próbowałam coś napisać, ale zawsze przerywałam w połowie. Mam jednak nadzieję, że tym razem doprowadzę moje opowiadanie do końca i liczę na Wasze wsparcie, czytelnicy”.

Oceniające

Essence
Na pozór jestem spokojną dziewczyną, ale jak ktoś mnie wyprowadzi z równowagi, to potrafię ostro popalić.
Palisz w takich chwilach dla uspokojenia, żeby nie psuć sobie opinii, czy raczej stawiasz na doktora Jekylla i pana Hyde’a?
Nienawidzę w ludziach chamstwa, agresywności, wulgaryzmu.
Te wulgarne tatuaże, co ludzie jak kryminaliści przez nie wyglądają…
Aktualnie się uczę i raczej jeszcze trochę to potrwa. Co do przyszłości, to mam już jako takie plany, ale nie są jeszcze pewne. Wszystko i tak się okaże później.
Jakie to… głębokie. Jak łyżeczka do herbaty.
Po cholerę rzucasz truizmami, które absolutnie nic nie wnoszą, a jedynie zasiewają w potencjalnym zgłaszającym się wątpliwości co do Twojej inteligencji? Wiem, że to może brzmieć chamsko, lecz bynajmniej nie chcę Cię, Essence, obrazić.  Po prostu po czymś takim zastanowiłabym się trzy razy, czy chcę usłyszeć słowa krytyki od osoby, która ma coś tak bezsensownego w opisie. Opis przez to sprawia wrażenie kompletnie nieprzemyślanego, a oceniająca osoby niekompetentnej, jeśli nie widzi nic złego w tak płytkich (i pozbawionych racji bytu) refleksjach.
Chętnie ocenię pamiętniki, blogi tematyczne oraz opowiadania. Innych blogów poza tymi nie oceniam. A z opowiadań wykluczam mangę i anime oraz krwawe i erotyczne blogi.
Yay, blogi ociekające krwią i seksem, takie w duchu BDSM!

thebestgirl  (jej opis jest tak bezpretensjonalny, że w zasadzie nie ma co komentować)
Uzależniona od komputera... . Na pierwszy rzut oka jestem miła, ale potrafię nieźle dopiec. Mówię to co myślę, ale z taktem. Chcę w ten sposób pomóc komuś, a nie mu zaszkodzić, urazić czy obrazić.
Raz uraziłam mu, tego, no… honor. „Chcę w ten sposób pomóc komuś, a nie mu zaszkodzić, urazić go czy obrazić” i od razu lepiej.
Jednym słowem zwykła nastolatka, ale inna od reszty ;).
Jakie blogi chcę oceniać? Pamiętniki, opowiadania (ale takie o nastolatkach i ich przeżyciach, romanse..., nie żadne opowiastki o 1D czy animie, albo coś w tym stylu), o modzie, poradniki, o książkach, filmach.
Regulamin dla zgłaszających:
  1. Po pierwsze i raczej najważniejsze, jest to iż przyjmujemy blogi z wszystkich portali.
  2. Blogi należy zgłaszać w przeznaczonym do tego miejscu, czyli w zakładce pod tytułem "Zgłoś się". Mam nadzieję, że każdy się domyśli, że owa zakładka służy do tej, a nie innej czynności. NO CO TY.
  3. Aby blog w ogóle mógł być oceniony, musi posiadać trzy post lub trzy rozdziały (Uwaga! Prologu nie zaliczamy jako rozdział!) Prolog to szpanerski, modny acz bezużyteczny badziew. Przy czytaniu książki ma takie samo znaczenie jak spis piosenek, których słuchał autor podczas pisania. Prawda?
  4. Przed zgłoszeniem bloga zapoznaj się z oceniającą, a konkretnie jej opisem. Unikniesz wtedy paru zbędnych słów, a oceniająca będzie miło oceniać bloga. Idealna opcja, jeśli masz coś jak swiftkey. Ustrojstwo importuje słowa z twoich wypowiedzi, a potem podtyka ci je według twoich upodobań i nawyków. Zapoznasz się z opisem, a potem upodobnisz swój styl pisania do języka oceniającej. Oczywiście, że się teraz czepiam, ale poziom tego regulaminu jest żenujący, że aż się prosi. Kochana Essence, (bo chyba Ty jesteś autorką tego cuda), regulamin ma klarownie tłumaczyć procedury stosowane na ocenialni i być napisany w sposób, który nie obraża inteligencji zgłaszającego się. Metoda jest na to dość prosta. Otóż w regulaminie jasno piszemy kto, co i z czym, posłując się możliwie konkretnym nazewnictwem, jednocześnie rezygnując z dopowiadania oczywistości i unikając słownictwa dopuszczającego dowolność.
  5. W formularzu zgłoszeniowym należy umieścić podstawowe rzeczy, do których można zaliczyć adres bloga, własny nick oraz nick oceniającej. Szkoły są jednak różne. Niektórzy na przykład mówią coś o oliwkach zamiast dziewic, inny chcą obwodu w biuście, talii i biodrach.
  6. Brak nicku oceniającej równa się z trafieniem do wolnej kolejki. Czy stamtąd droga tylko do ziejącego piekła i potrzebujących materiału do ćwiczeń rąk stażystów? Czy może z przebywania w wolnej kolejce wynikają jakieś przywileje? Nic na ten temat nigdzie nie jest napisane.
  7. Po wysłaniu komentarza ze zgłoszeniem umieść nas w linkach. Wtedy będziemy pewni, że nikt nie chce się podszyć pod ciebie. Bez odnośnika również nie ma oceny. Proste, nie?
  8. Nie wprowadzaj żadnych zmian w wyglądzie bloga, gdy jesteś pierwszym w kolejce.
  9. Umieść na logu spis postów, aby było nam łatwiej się poruszać po nim.
  10. Nie poganiaj nas. Nie siedzimy cały dzień przed monitorem. Też lubimy się z kimś spotkać, pogadać, a nawet lubimy odpocząć. 
  11. Można się przenieść do innej oceniającej, ale trzeba nas o tym poinformować w zakładce "Zgłoś się". Jeszcze jeden warunek, nie można być pierwszym w kolejce.
  12. O ocenie, jak również odmowie, zostaniesz poinformowany pod najnowszym postem na blogu.
  13. Dostałeś odmowę? Oj, czyli coś przeskrobałeś, jednak nam to nie przeszkadza i od razu możesz się zgłosić do oceny ponownie.
  14. Dopiero po upływie miesiąca możesz się zgłosić do ponownej oceny.
  15. Będąc dyslektykiem należy, to uwzględnić w zgłoszeniu. Będąc oceniającą i nie znając się na interpunkcji, należy wziąć korepetycje z polskiego.
  16. Teraz jak już sądzę, to została tylko formalność. Mianowicie, chcę was poinformować, że nie dopuszczamy się do ocen po znajomości. To zaszkodzi oceniającemu i zgłaszającemu.
  17.  I na koniec zabraniam wam kłótni, ot tak. Bo inaczej wszystko powiem mamie, a ona na Was nawrzeszczy, zobaczycie!

Dla oceniających

  1. Należy oceniać według kolejki.
  2. Oceniamy według kryteriów zamieszczonych na ocenialni.
  3. Numerujemy oceny, odmów nie.
  4. Każda oceniająca ma jako obowiązek napisać mi jakie blogi (chodzi tu o kategorie) ocenia. To po to, by nie było później nawału odmów. No dobra, oceniam ocenialnie. Teraz nie możesz mi odmówić, jeśli poproszę Cię o rozpisanie tej tajemniczej procedury w regulaminie dla zgłaszających się.
  5. W ciągu miesiąca każda oceniająca musi napisać co najmniej trzy oceny. 
  6. Jeśli chcesz wziąć urlop powiadom mnie o tym. Podpisano: Bóg
  7. Można przenieść bloga ze swojej kolejki do innej oceniającej, lecz trzeba napisać o tym do Essence.
  8. Po napisaniu oceny, musisz niezwłocznie poinformować o tym autorkę bloga. Wiem, że to nie tak, ale właśnie wyobraziłam sobie branie autorów blogów na litość – napisałem już dla Ciebie ocenę, a mogłam przenieść go do kolejki innej oceniającej, więc racz docenić! :D
  9. Masz prawo odmówić oceny bloga, jednak niezbędny jest tu powód.
  10. Należy udzielać się na ocenialni, trochę poplotkować ze znajomymi  z pracy.
  11. Jeśli będziesz nieaktywna/y przez miesiąc, a nie brałaś urlopu, jest możliwe że utracisz posadę oceniającej/oceniającego.
  12. Przed oceną należy sprawdzić czy dany blog spełnia wszystkie warunki regulaminu dla zgłaszających. Jeśli nie, to trzeba wystawić odmowę.
  13. Nie ma ocen po znajomości.
  14. Zachowujemy się kulturalnie. Nie życzę sobie kłótni.
Oceny proszę pisać według tego schematu:

Pierwsze wrażenie - 9 pkt.
tekst tekst tekst tekst tekst tekst
tekst tekst tekst tekst tekst tekst
tekst tekst tekst tekst tekst teskt

Szablon - 10 pkt.
tekst tekst tekst tekst tekst tekst
tekst tekst tekst tekst tekst tekst
tekst tekst tekst tekst tekst teskt

Ocena musi być wyjustowana i koniec.

Odmowa oceny marmurowe-serce.blogspot.com
Miała oceniać Essence

Cóż, trochę szkoda. Blog zapowiadał się bardzo dobrze, ale chyba nie doczytałaś regulaminu do końca. Wyraźnie napisałam, że należy podać nick oceniającej; patrz punkt szósty regulaminu dla zgłaszających. Pomimo, że jestem sama na ocenialni, to nie mogę lekceważyć nawet takiego przewinienia. Ustanowiłam takie zasady i koniec.
Hasło: elastyczność.
Nagroda: sensowność poczynań.

Ps. Wszystkie komentarze użytkowniczki XXX usunęłam. Po prostu już tego nie wytrzymałam. Jej postawa mnie dobiła!
Właśnie dlatego analizy lądują na osobnym blogu – żeby nie przepadły przy rutynowym kasowaniu niewygodnych komci.

001. mowa-snów.blog.onet.pl
Oceniająca: Essence
[Pierwsze wrażenie]
(…) Trochę dużo tych pytań jak na pierwsze przemyślenia, więc przejdę już dalej.
Ogólnie jest dobrze. Ale nie dostaniesz całej puli punktów.
Atititi, nie ma! Dlaczego? Bo tak.

[Szablon]
Mam tutaj tylko jedną uwagę, a właściwie przyczepię się do spamownika. Oczywiście dobrze, że go masz, ale niektórzy ludzie i tak nie znają kultury i się reklamują pod rozdziałem. Komentują post jednym słowem, a dalsza część to czysta reklama. Więc zaapeluj może jakoś do nich, żeby wiedzieli gdzie mają spamować.
Oceniająca chyba sugeruje zawarcie w szablonie silnego przekazu podprogowego.

[Treść]
Prolog
Ciekawie nas wprowadziłaś. Po przeczytaniu mam wielką chęć, by czytać dalej. Potrafisz bardzo wciągnąć, że nie da się na chwilę oderwać wzroku od monitora. I dobrze. Niech każdy zasięgnie niedosytu twojej twórczości.
Nie ma to jak treściwa, konstruktywna krytyka.

Rozdział I
Kursywą opisałaś sen Mileny. Dość ciekawy pomysł, łatwiej mi się połapać, co jest gdzie i czym. Zamieściłaś tu tzw. zwrot akcji. Zły dzień zamienia się w cudowny i wspaniały. Zauważyłam, że styl pisania masz lekki, można cię zrozumieć w każdy twoim słowie.  Nie potrzeba otwartego z boku słownika i szukania nieznanych słów.
Uroczy komplement. :D
Piszesz w pierwszej osobie, co jest moim ulubionym sposobem. Czuję się tak, jakbyś bezpośrednio opowiadała mi o tym w twarz, a ja bardzo lubię słuchać innych.
Najbardziej jednak lubię opowiadać o sobie…

Ortografia 
Zdarzyły się tu jednak pewne omyłki, tj. powtórzenia. Jeszcze raz przeanalizowałam tekst i wyszukałam upragnione błędy. Inne od poprzednich. Jednak nie ma to jak pisać ocenę w dzień, wtedy wszystko jest widoczne lepiej.
Z błędami normalnie jak z gwiazdami, pojawiają się i znikają w zależności od zachmurzenia.

 Rozdział I
"Chyba najbardziej lubiłam w nim to, że nie ważne jak zły miałabym nastrój, on zawsze umiał mnie pocieszyć. To chyba najważniejsze." - kolejne powtórzenie, ale tym razem słowa "chyba". "Chyba najbardziej lubiłam w nim to, że nie ważne jak zły miałabym nastrój, on zawsze umiał mnie pocieszyć. To raczej najważniejsze." - to zdecydowanie bardziej pasuje.
Mnie tam bardziej kłuje w oczy „ważne”.

Bohaterowie
Bohaterów poznaję poprzez czytanie działów. Szczególnie cech charakteru, bo wyglądu zewnętrznego nie ma. Przez to nie mogę się całkowicie „wcielić” w upodobaną sobie przeze mnie postać. Trudniej wyobrazić mi sobie jakąś sytuację. Proponuję zakładkę „bohaterowie” i opisanie tych głównych.
Od siebie autorce proponuję więcej opisów, oceniającej zaś więcej książek.

Autorka
Opis bardzo mi się podoba i chyba nawet po części przypomina mnie.  (…)
Ten opis?
002. wiecej-niz-slowa.blogspot.com
Ocenia Thebestgirl
Witam wszystkich. Jestem waszą nową oceniającą. (…)  Będę starała się jak najlepiej wywiązywać się ze swoich obowiązków. Moje oceny będą przemyślane, a przy okazji pomocne (bonus!).  Jeśli krytyczne to tylko w dobrych zamiarach, abyście mogli to poprawić, a wasz blog stał się czytelniejszy i popularniejszy.

[W pierwszym wrażeniu oceniająca już zaczyna realizować swoją misję:]
Niestety, przy dodaniu się do obserwatorów muszę zjechać na sam koniec bloga co męczy wielu czytelników, także i mnie. Powinnaś umieścić to w widocznym miejscu, aby każdy to zauważył i chociaż zastanowił się, czy chce ten blog obserwować.
Popularność bowiem jest miernikiem jakości.

Szablon:
(…) Dobrze, że w menu założyłaś zakładkę, taką jak SPAM.
Łiii, masz zakładkę, brawo. Nie wiedziałaś, że to zakładka? A jednak!
Poczułam się trochę jak na pierwszej lekcji angielskiego. His name is Tomek. Tomek is Gosia’s brother. To jest SPAM. SPAM jest zakładką.
 (…) Co do czcionki- zmień. W trakcie czytania bardzo nie dobrze się czyta.


Treść:
No to zabieram się do lektury... . Na początek, aby zapoznać się lepiej z blogiem weszłam w zakładkę: O blogu. I niestety jedno z pierwszych zdań mnie odrzuciło, ponieważ dowiedziałam się, że będzie to opowiadanie Fan Fiction. A ja za takimi nie przepadam. Jednakże powiedziałam, że muszę się poświęcić i przeczytać tą historię, a nóż, widelec akurat mi się podoba.
Widelce są takie sexy!

[Prolog oceniającej bardzo się podobał.]

Rozdział I:
Nudy... nic ważnego się nie działo i przeżyłam niemiłe rozczarowanie, a tak dobrze się zapowiadało, ale na szczęście są następne rozdziały i może będzie lepiej.
Rozczarowanie jest negatywne z definicji. „Niemiłe rozczarowanie” jest masłem maślanym, „miłe rozczarowanie” błędem językowym.
W rozdziale masę nieznanych mi słów. Moim zdaniem za dużo opisów jak na jeden raz. Podsmarowując, ten fragment mnie po prostu nudził.
Znudzona oceniająca + trudne słowa + ojezuśku, dużo opisów!!! = tekst do pupy

Rozdział II:
(…) Rozdział długi, ale jednocześnie zaciekawia i nie wieje nudą. Doceniam.
Opanowałaś szlachetną sztukę paradoksu, zaprawdę wielka to rzecz.

Rozdział III:
Piszesz znakomicie, ale i bez tego by się obyło, bo pewnie doskonale o tym wiesz. Moim zdaniem świetnie połączyłaś opowiadanie Fan Fiction z innymi gatunkami.
Albowiem fanfiction jest gatunkiem całkowicie hermetycznym, dzielącym się jedynie na podgatunki slash i het.
Fajnie że umiesz pomieszać świat magii z elementami realistycznymi. Urzekło mnie to.

Rozdział VIII:
(…) Fajnie, że umiesz pisać z taką lekkością. Oj... chyba nie powinnam używać słowa "fajnie". W każdym bądź razie Pani od polskiego by mnie zabiła gdyby to zauważyła, ale dobrze, że to nie jest praca na polski, więc chyba mogę.
Gorzej, uczysz polskiego innych.
A to hasło do gabinetu- genialne. Nie chcę się rozpisywać, chwileczkę... nie mogę się rozpisywać, bo musiałabym cię cały czas chwalić, a to stało by się zbyt nudne.
Krytyka to nie tylko ochrzanianie kogoś od góry do dołu, ale przede wszystkim merytoryczne uwagi co jest źle, dlaczego jest źle, jak to poprawić – lub co jest dobrze,  dlaczego jest dobrze, jak może być jeszcze lepiej. Piszesz oceny z pozycji czytelnika, a jesteś KRYTYKIEM LITERACKIM w tym momencie.

[NIESAMOWITY PROFESJONALIZM:]
Reasumując, jedyna rzecz, która mi bardzo przeszkadzała to czcionka. (pisałam wcześniej czemu). Odejmę ci za nią... 2 pkt.
Po pierwsze, miejscem do tego jest podpunkt „szablon”. Po drugie, już odejmowałaś punkty za czcionkę.

Ortografia:
Po za małymi błędami, to nie mam większych zastrzeżeń. A mianowicie czasami stawiasz przecinków, innym razem zaś stawiasz ich za dużo, zupełnie nie potrzebnie. (…)  Zauważyłam też, że masz największy problem z pisaniem nie, np: w prologu: nie podobny, zamiast niepodobny; nie pewnie- niepewnie. A rada na to jest tylko jedna, mianowicie musisz nauczyć się regułki, że "nie" z przymiotnikami piszemy razem.
Oceniająca świeci w tym względzie przykładem. Poza tym, przysłówek, przymiotnik, jeden pies!
Z rozdziału na rozdział piszesz już coraz lepiej, popełniasz mniej błędów, a jeśli już jakieś robisz to naprawdę nie przeszkadzają w czytaniu.
Brak przecinka czy ortograf raz na jakiś czas to nie błędy, no przecież.

Pomysł:
Tu muszę ci dać maksa punktów, bo pomysł jest na prawdę oryginalny. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim opowiadaniem. A jeszcze do tego jego autorka pisze tak znakomicie, że z całą przyjemnością daję 
Nie wiem, na ile to nadinterpretacja, ale wciąż wychodzi mi z tego, że opowiadanie zamieszczone na blogu pisze osoba trzecia.

[Bohaterowie] Profesjonalizm:
Draco jest bardzo tajemniczy i trochę wredny co jest dla mnie plusem bo właśnie takiego sobie go wyobrażałam. Bohaterowie tego opowiadania przemawiają do mnie. Niektórych lubię mniej, niektórych bardziej. Ale to chyba nie ma większego znaczenia. Chciałbym się bardziej zagłębić w ocenianiu postaci, ale zbyt mało o nich wiem. 
003. melancholijna-lilia.blogspot.com
Oceniająca: Essence
Szablon
Widać, że blog zaczerpnięty ze strony z gotowcami, ale skoro go stamtąd wzięłaś mogłaś wybrać coś bardziej stosownego. Np. mogłabyś tam zamieścić zdjęcie, które przedstawiałoby krzesło i rzucającą się z niego dziewczynę. Podkreśliłoby to charakter bloga.  (…) Kolorystyka ogólnie ciemna, dominują odcienie zieleni. Osobiście postawiłabym na szarość, byłaby odpowiednia do całości. 
I w tym momencie mnie ciężka cholera wzięła. W „pierwszym wrażeniu” dowiadujemy się, że blog prawdopodobnie należy do „przyszłego samobójcy”:
„Belka jeszcze bardziej akcentuje całość, "samotnie stojąc umieram". (…) Dodatkowo podpis "odsuń stół spod mych nóg, bym mogła zawisnąć na sznurze”. Tak, niech se wstawi szablon jeszcze bardziej popychający do samobójstwa, bo tak Ci się podoba i niech cudze zdrowie psychiczne idzie się chędożyć. Wrrrr. To akurat dobrze, że blog był zielony, bo zielony dobrze robi na psychikę według wszystkich badań.

Ortografia - 3 pkt.
06.
"Tak miało nie być. " - kolejność ci się pomyliła "Nie tak miało być".
Oesu, to przecież dwa różne znaczenia. Pierwsze zakłada, że realizuje się scenariusz negatywny, drugie sugeruje, że rzeczywistość rozminęła się z marzeniami.

10. 
"Zamknięta. Jestem zamknięta pośród krat mego cierpienia. Powiedz, dlaczego mi to robisz?" - Niepotrzebne to pierwsze "zamknięta", bez tego słowa też się obejdzie.
Właśnie miałaś do czynienia ze środkiem stylistycznym, wiesz? 

004. light-of-fashioon.blogspot.com
oceniająca: thebestgirl

Pierwsze wrażenie
Co może nam powiedzieć adres bloga? Moja pierwsza myśl to moda. Przetłumaczmy, light of fashion w  wolnym tłumaczeniu oznacza: światło z mody. 
Albo "światło mody", co ma więcej sensu.

Treść
W kratkę.;DD- Dodałaś własne zdjęcia- cenie, ale są niezbyt dobrej jakość.  
Oceniająca mówić polski.
(...) musisz zachęcić czytelnika. Ludzie lubią wiedzieć co robiła autorka danego dnia.
Mówię to ja, jednoosobowa reprezentacja całej ludzkości.

005. osiem-kresek.blogspot.com
oceniająca: Insecure

Pierwsze wrażenie  
(...)  Jeśli chodzi o adres, hmm. „Osiem kresek”. Brzmi tajemniczo, jednak po chwili stwierdzam, że bardzo.. kiczowato. Ja osiem kresek skojarzyłam sobie z rzędami kokainy, ale różni ludzie, różne interpretacje, więc twój blog może być inaczej odbierany przez każdego, co nie jest dobrym zjawiskiem, bo każdy będzie oczekiwał czegoś innego. 
Ja bym raczej powiedziała, że jest czymś normalnym.

Treść
Oceniająca zna się na muzyce:
(...)Hip hop – nie jestem fanką, ale nie mam nic przeciw. Uważam, że można go dobrze zrobić np. Biały, czy Verba, ale twoja piosenka? 
oraz na ludziach
Niby spokojna, ale bluźnierstwo na bluźnierstwie. Bez większego przekazu, chciałaś pokazać z jakiej okropnej dzielnicy jesteś? Gdybyś była to nie pisałabyś bloga tylko w tym czasie siedziała pod sklepem i piła piwo. 
 i relacjach międzyludzkich.
(...) Mówisz mi, że się zakochałeś, ale nie piszesz, że chłopak jest cudowny, ma wspaniały charakter,  jest romantykiem, tylko cieszysz się, iż twój wybranek lubi to co ty i pozwala ci się bić w żartach – bez obrazy, nie mówmy o poważnym uczuciu w takich sytuacjach, jeśli razem przeżyjecie coś złego to możesz zacząć się wypowiadać, ale mówienie ‘kocham go, bo…’ jest na poziomie podstawówki.
Normalnie słów mi zabrakło wobec tak dojrzałej i kompletnej definicji miłości. :/

Ortografia
Na dużo błędów się nie natchnęłam, może dlatego, że po pewnym czasie nie zwracałam na to bardzo uwagi, bo chciałam po prostu przebrnąć przez twoje teksty. 
 Chyba się załamałam. T.T To takie myślisz-lub-oddychasz.
„Nie jestem ślepa, więc nie pokazuj mi drogi.  Znajdę kiedyś swoją drogę życia, może nawet już teraz ją znalazłam.” – niepotrzebne powtórzenie i brak przecinka.
„Nie jestem ślepa, więc nie mów mi, jak mam iść.  Znajdę kiedyś swoją drogę życia, może nawet już teraz ją znalazłam.”

006. alicja-w-krainie-garow.blog.onet.pl
Ocenia Essence

Pierwsze wrażenie
(...) Widzę, że autorem bloga jest mężczyzna. To raczej dość niespotykane w tym gatunku bloga. Pierwszy raz spotyka się z czymś takim.
Mamo, tato, chodźcie zobaczyć, mam rzadki okaz!!!

Szablon
Szablon wygląda jakby był robiony na szybko, żeby tylko był i mam was gdzieś. Pomimo, że został on wykonany przez szabloniarza, to nie jest on perfekcyjny. (...) Zakładki porozwalane. Statystyka na górze, menu na dole. Bardziej udanie wyglądałoby, gdybyś menu zrobiła w jednym linku. A jeśli tak nie chcesz, to chociaż je poukładaj w ładny skład.
Nieeee, to po prostu niemożliwe, żeby facet prowadził bloga. Nigdy, never!

Treść
Tak właściwie potrafisz nawet nieźle pisać. Nie zdziwiłabym się, jakbyś kiedyś został pisarzem, a z twoimi tekstami zdobyłbyś jeszcze większą popularność.
Pisarz publikujący swoje własne teksty to dziwo rzadsze i bardziej płochliwe od jednorożca.
Chociaż w sumie...
"Dlaczego zdecydowałeś się na eksperyment z Robertem Szmidtem i nową wersją Przesiadki w Piekle? Powieść przez wielu ludzi, również przeze mnie, uznawana jest za słabą i przeładowaną akcją...
Andrzej Ziemiański: To nie eksperyment, tylko zwykłe wznowienie. Mam wrażenie, że drugie wydania to normalna praktyka.
B: Nawet wtedy, kiedy tak bardzo różnią się od oryginału? Wierząc tylnej okładce, zmodyfikowałeś całą masę scen, a nawet dodałeś nowe!
AZ: Nie zmodyfikowałem. To zrobili wynajęci fachowcy. I nie wiem co zmienili bo jeszcze książki nie czytałem.
B: No to ładne buty! Na okładce wyraźnie pisze, że książkę „Andrzej Ziemiański napisał niejako od nowa”. Ech, marketing... "
http://www.czytelnia.siata.info/wywiad.php/4/Andrzej_Ziemianski/Podatki_place_regularnie

Ortografia
"Krójcie pieczeń, Lucek z Martyną, rozłóżcie kartofle." - "Krójcie pieczeń, a Lucek z Martyną rozłóżcie kartofle."

CO TO ZNACZY ORYGINALNOŚĆ WEDŁUG OCENIAJĄCEJ:
Pomysł
Bardzo oryginalnie, gdyż nigdy nie czytałam takiej tematyki. Nikt na taki pomysł nie wpadł, była to twoja myśl i to bardzo cenię. Nie takie opowiadanie w kółko o tym samym, np. Harry Potter.
No tak, ale oryginalność to nie tylko nowatorskość kreacji, ale też, no nie wiem, interpretacji? Wykonania? Nawet w potterowskim fandomie, gdzie egzystują miliardy fanficków, da się stworzyć coś nowego, np. biorąc się za jakiś poboczny wątek, patrząc na coś z innej strony, albo po prostu w popularny pairing tchnąć nową jakość.

Autor
Opisałeś się tak jak potrzeba. Najpotrzebniejsze informacje o tobie wiemy, nawet więcej niż powinniśmy.  (...)
Potrzebna informacja o języku polskim: informacje można znać, usłyszeć, zdobyć, poznać, przekazać, zdradzić, ujawnić, przedstawić, od biedy można się ich ewentualnie dowiedzieć, natomiast zwrot "wiedzieć informacje" jest błędem językowym i tyle.
Swoją drogą, brzmi mi to trochę jak groźba wypowiadana ustami biurokraty.

007. ilovemufasa.blogspot.com
Oceniająca: thebestgirl

Pierwsze wrażenie
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to belka, a raczej napis na niej.
Paczciepaństwo, jak się ci druidzi rozbestwili, odkąd poznali pismo. Już lepsze tradycyjne palenie drwali w wiklinowej babie, ale nie, czarować, tfu, im się zachciało. :/
Napisałaś cytat, ale czy to można nazwać takowym cytatem. Brak cudzysłowu i autora tej wypowiedzi- błąd.
Być albo nie być cytatem, oto jest pytanie.
Adres bloga jest nijaki, nieczytelny i po angielsku. Kocham Mufasa- kogo? Nic mi nie świata. Może się nie znam, ale dla mnie ten adres jest do bani.
 Aaaaa, jak można nie znać Króla Lwa?!
*Facepalm*


Szablon
Różowo mi... Jeśli chcesz przyciągać większą "publiczność" do swojego bloga to jego kolorystyka powinna być neutralna. (...)  Przejdźmy do menu. Jest tylko zakładka o mnie.
Szalone cudzysłowy wystarały się o prezent dla oceniającej w postaci zakładki o niej na ocenianym blogu.
A gdzie: SPAM, KONTAKT do ciebie i wiele innych!?
Dobrze, że myślisz o tym, jak autorce za to niezwykłe wyróżnienie podziękować.
 Czcionka na blogu jest czytelna, w odpowiedniej wielkości i kolorze. O szablonie to by było na tyle bo więcej na nim niema.
W sensie, że plagiatów nie oceniasz?

Treść
Piszesz o sobie- temat bardzo popularny i mało oryginalny.
Impresjoniści też wcale nie byli oryginalny, bo popularne było malowanie ludzi i krajobrazów.

Ortografia
Podsumowując masz mega problem z końcówkami, tzn. piszesz e, a powinno być ę.
I już wszystko wiadomo, zwłaszcza kiedy powinno używać się której formy. (Są wypisane i podkreślone na czerwono błędy, ale nie ma ani słowa omówienia.)
Zaczynasz zdania z małej litery co nie wygląda estetycznie.Popraw to.
Żywisz się przecinkami i spacjami, co nie robi dobrze na odbiór Twoich słów. Popraw to.

Zakładki
Mogłabyś dodać parę zakładek, przydałyby się na pewno.
Gdy słyszę gadanie w duchu "coś jest potrzebne, aby było", przypomina mi się moja ciocia z Alzheimerem:
- Kup mi ze dwa dywany.
- Ale przecież w twoim pokoju jest już dywan, a tamtego mieszkania już nie masz.
- Spokojnie, na pewno się przydadzą.
008.avengers-milosc-i-zemsta.blog.onet.pl 
Oceniająca: Insecure

Tą oceną blog się wsławił. Ode mnie niewiele, bo choć ocena jest naprawdę... intrygująca, wiele zostało wytknięte w komentarzach.

Pierwsze wrażenie
Adres strony nie jest tajemniczy, ale akurat do waszego bloga pasuje, bo opisuje to co się głownie znajduje w postach.
Prawda, w korespondencji zawsze było takich rzeczy pełno, niestety mało kto dzisiaj pisze listy.
Na koniec cytat Szekspira. Osobiście go uwielbiam, więc tym bardziej nie lubię jak ktoś niedbale do niego podchodzi. Nie piszę się „Shakespear”, tylko „Shakespeare”.  Zwróćcie uwagę na takie szczegóły, ponieważ to tylko pokazuje, że znalazłyście ciekawy fragment, ale nic mi nie wiadomo o autorze.
:D

Szablon – 4 pkt.
Wiedziałam, że tu będzie jedna z najniższych not.
Normalnie jasnowidz, sama przewiduje swoje działania.  
 Nie przyłożyliście się ze strony graficznej jeśli chodzi o kolorystykę, obrazki itd. (...)  Nie ma nic co przyciągało by uwagę, oprócz wielkiej białej plamy (karki)
Blade, nieopalone, być może należące do onegdaj złych, mrocznych metali, którzy postanowili jednak ściąć włosy.
 na środku. Może zamienić biały na odcień jaskrawej szarości, a niebieski bardziej intensywny? Nie wiem jak to działa na Onecie, ale popróbujcie.
Ks. Natanek będzie Was wspierał. Hm, "szare jak popiół na środę popielcową" brzmi całkiem nieźle.

Treść
Może już za dużo widziałam, ale IMHO ta ocena nie jest AŻ TAK BARDZO zła. Oceniającej daleko do ideału (ba, daleko do poziomu przyzwoitego rzemieślnika...), ale wyłapała trochę idiotyzmów i zwróciła uwagę na niedojrzałość psychiczną bohaterów, co już ją stawia ciut powyżej przeciętnej.
Dopóki nie pokazuje, jakim jest wybitnym znawcą gatunku dorosłych.
(...) Jednak następnie wracamy do Melody i odnoszę wrażenie, że to jednak nie jest 13-latka… to 10-latka. Gra w butelkę, ciekawie. Dorośli ludzie i butelka? Proszę was,  o czym myślałyście to pisząc? Dorośli mogą grać w karty, kręgle, albo bilarda, ale i tak najczęściej po prostu siedzą przy stole pijąc wódkę.
(...) przytulenie to nic takiego dla dorosłego człowieka, chybaże ktoś całe życie chodzi napalony.

Ortografia
Dlaczego należy pisać poprawnie: 
 Nie dopatrzyłam się dużej ilości błędów, może dlatego, że ich nie spostrzegłam, albo dlatego, że korzystacie z Bety co jest dobrym rozwiązaniem, dzięki temu przynajmniej nie będziecie drażnić niektórych czytelników.

A teraz dyskusja w komentarzach:

Ta ocena jest zła na tak wiele różnych sposobów, że nie mam najmniejszego pojęcia, od czego w ogóle zacząć.
To może punkt po punkcie.
Pierwsze wrażenie - ocenianie autora za coś, na co nie ma wpływu, czyli pojawienie się reklamy, to trochę jak odejmowanie mu punktów za pad serwera. Ocenie powinno podlegać to, co autor zrobił sam/zorganizował sobie, nie czynniki niezależne.

'przynajmniej wiedziałam z czym będę miała docenienia.'
The hell?

'Strona nie jest długa co jest także plusem'
A polska język trudna jest. Szczególnie interpunkcja. I umiejętność nie bełkotania.

', ale nie wam nie wiadomo o autorze.'
Oceniającej o czytaniu oceny przed jej opublikowaniem także nic nie wiadomo. A powinno. Tak jakby.

Szablon -
'szablonarnii'
Boru, widzisz i nie szumisz...

'piękny główny obrazek'
...czy oceniająca przypadkiem nie ma na myśli... loga? Nagłówka może? Gee, wypadałoby wiedzieć, o czym się pisze, zanim zacznie się oceniać.

' Nie ma nic co przyciągało by uwagi'
Za to deklinacja ucieka rączym kurcgalopkiem.

'odcień jaskrawej szarości'
:D! Robisz mi dzień!

'- nie podoba mi się, że jedni bohaterowie są pokazani na obrazkach, a inni na gifach'
Czy oceniająca zdaje sobie sprawę, że .gif to format rozszerzenia pliku graficznego...? Czas odrobić zaległości, bo wróżę rychłe zagrożenie z informatyki.

' opis Bruce i Steve'
To jest oficjalne przegięcie pały. Jak oceniać opowiadania może ktoś, kto nie potrafi nawet poprawnie odmienić imion?

'- Nie rozumiem po co w opisach osób, gdzie powinny znaleźć się przede wszystkich cechy charakteru podajecie ich telefony'
Thou hast been trolled. Nie wspominając o tej alternatywnej polszczyźnie.
Ale serio, jak można NIE widzieć tego dowcipu? Toż to ma subtelność prawego sierpowego...

Treść:

' 13-latkowie '
Co toto robi w ocenie? Takie skróty, to sobie można via gadugadu stosować.

' I jaka zabójczyni zgodziłaby się spać z nieznajomym w jednym łóżku?'
Wiesz, dorośli ludzie mają swoje potrzeby. A nieznajomi podstawową zaletę - bycia nieznajomymi.

' Proszę cię o czym myślałyście to pisząc?'
Oceniająca jest jak Jezus, pomnożyła adresata w oczach. Najpierw liczba pojedyncza, a w tym samym zdaniu nagle mnoga! Już mniejsza o zeżarty przecinek.

Część 2 komcia, bo długi:

' Dorośli mogą grać w karty, kręgle, albo bilarda, ale i tak najczęściej po prostu siedzą przy stole pijąc wódkę.'
Obiło mi się u uszy, że wielu ludzi oceniającej głęboko współczuje środowiska, w jakim się znajduje. Ja w zasadzie też. To smutne, naprawdę.

'Tonemu'
Im bardziej czytam tę ocenę, tym bardziej mi smutno. To przestało być śmieszne.

' chyba, że '
Łojezusiczku. "chyba że" to zwrot, który występuje w pakiecie. Droga oceniająco, tych słów się nie rozdziela. Nie. Po prostu. Noł, Nejn i takie tam.

'Biedy Loki był martwy.. '
woohoo, kolejne fajne zdanie.

'zachowanie bohaterów jest dziecinne i to strasznie co się kłóci z ich wyglądem, pozycją społeczną i mocami.'
Jeżeli ktokolwiek miałby takie możliwości finansowe jak Tony i zbroję, która lata i ma multum bajerów, to daję głowę, zachowywałby się dużo bardziej dziecinnie. Nawet w wieku lat osiemdziesięciu i po dwóch wylewach. Za dużo zabawy, żeby nie mieć zabawy.

'- Natasza i Fury bywają denerwujący.'
Czy mi się wydaje, czy taki był cel kreacji tych dwóch postaci?
Bohaterowie nie muszą wcale zyskiwać sympatii czytelnika. Oni muszą w czytelniku budzić emocje. Patrz na tekst, który masz przed sobą z bardziej technicznego punktu widzenia - odpowiedz, jakie funcje spełnia dany bohater, jakie powinien spełniać biorąc pod uwagę fabułę, a potem spójrz, jak poradził sobie z tym autor.
Poza tym - dokąd poszła reszta oceny? Bo to zdecydowanie nie koniec opowiadania.
Nawet, jeżeli zapomniało Ci się ją wkleić w terminie, kiedy na ocenianym blogu znajdowały sięcztery notki, to wypadałoby ocenę zmodyfikować, żeby ująć pozostałe. To w końcu nie autorek wina, żeś spaprała po swojej stronie.
Mniejsza już o to, że zabierasz się za ocenę fanfika - czyli opowiadania na podstawie jakiejś historii - nie znając tej historii. Wikipedia nie gryzie, a mały research świadczyłby o oceniającej zdecydowanie lepiej. Pakujesz się w tę robotę, więc rób to solidnie. Albo idź i szydełkuj, nie każdy musi tłuc w klawiaturę.

'Podeszła bliżej, oniemiała'
Oniemiała to w tym zdaniu przymiotnik pełniący funkcję podmiotu. Brak przecinka między podmiotem i orzeczeniem jest jak najbardziej prawidłowym zapisem. ((c)Melomanka)

'wzbogacenie duchowe'
Wśród bohaterów jest dwóch nordyckich BOGÓW. Jak można się wzbogacic duchowo jeszcze BARDZIEJ?

Ogólnie:
Nie mam pojęcia, ile Insecure ma lat, ani skąd przybyła i nieszczególnie mnie to obchodzi. Wiem jedynie, że ocena napisana jest językiem bełkotliwym. Interpunkcja praktycznie nie istnieje, składnia jest alternatywna, a sama oceniajaca nie ma najmniejszego pojęcia, co właściwie robi.
Naprawdę dawno nie widziałam niczego tak żenującego - a zawsze wydawało mi się, że stażyści powinni się starać szczególnie mocno.

Ciekawe, jak bardzo klawiatura cierpiała, gdy to pisałeś. Nie wiem skąd u ciebie tyle wrogości. Osoba, która wybierała oceniającą wiedziała kogo brała. Nie miałam tam napisane, że przeczytałam tą książkę, a moim obowiązkiem nie jest sprawdzać, czy każde opowiadanie to wymysł autora, czy nie. Zresztą w opisie mam zaznaczone, że na ortografii i innych zasadach ja się nie znam. Mogę ocenić to co mi się podoba, a co nie :) Rozumiem, że jesteś jedną z osób, które bardzo drażnią wszelkie błędy - Tylko mi cię szkoda, bo to niepotrzebne psucie sobie nerwów. Nie skończyłam studiów, nie dostaje za to pieniędzy, tylko robię to, bo mi się podoba.
Do diabła z takim wolontariatem, KRZYWDĘ LUDZIOM ROBISZ. To tak, jakbyś, no nie wiem, podjęła się opieki nad niepełnosprawnymi nie mając zielonego pojęcia na ten temat.
 I wydaje mi się, że dla samych autorek powinno być cenne to, co widzę jako czytelnik. A nie moje zdania itd. Bo to nie one oceniają mnie, tylko ja im mam pokazać co mogą, ale nie muszą zmienić. Nie rozumiem czemu niektórzy, tak bardzo się bulwersują. To naprawdę nie potrzebne. ;)
Racja, o wiele lepiej jest się szczerze pośmiać. 
Co niniejszym czynię.

Insecure swoją opinią chce wam pomóc, a nie zaszkodzić. Nie rozumiem ludzi, którzy sami się do nas zgłaszają, a potem mają wielkie pretensje, a przecież oceniająca to też człowiek.
Słyszałyście Wy kiedy takie porzekadło "Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane"?
Z komentarzem od Chedy, całkowicie się zgadzam. Ocena jest chuj.owa, już nawet gorzej mówić o niej nie będę. Jeśli wypisujesz już błędy, to staraj się je poprawiać bądź cokolwiek. Fakt, stażyści powinni starać się szczególnie mocno.
A, i z tego co wyczytałam z opisu Chedy, to jest kobieta - nie facet. Można to także wywnioskować z tego zdania: Naprawdę dawno nie widziałam niczego tak żenującego - a zawsze wydawało mi się, że stażyści powinni się starać szczególnie mocno.
Oceniający niech czyta pięćdziesiąt razy ocenę i choćby był pewny, że błędów już nie ma, zawsze jakiś się znajdzie.
Pozdrawiam.
"Nie miałam tam napisane, że przeczytałam tą książkę, a moim obowiązkiem nie jest sprawdzać, czy każde opowiadanie to wymysł autora, czy nie."

Przykro mi, ale to JEST twoim pieprzonym obowiązkiem, jeśli chcesz produkować oceny, a nie bełkot o tym, czego w ogóle nie znasz.

"Zresztą w opisie mam zaznaczone, że na ortografii i innych zasadach ja się nie znam."
To po cholerę zajmujesz się czymś, do czego TRZEBA SIĘ NA TYM ZNAĆ?

"Mogę ocenić to co mi się podoba, a co nie :)"
Po raz trzeci piszę - wobec tego nie bierz się za coś, na czym, jak sama przyznajesz - nie znasz się, masz na tyle głęboko, że nie chce Ci się sprawdzić, na podstawie CZEGO pisane jest opowiadanie a wszystko, co możesz doradzić piszącym to to, co ci się podoba, a co nie. Zdradzę sekret - większość piszących opowiadania ma absolutnie gdzieś, co ci się podoba, chce wiedzieć, CO ROBI ŹLE. A aby poradzić człowiekowi, co robi źle, TRZEBA SIĘ NA TYM ZNAĆ.

"I wydaje mi się, że dla samych autorek powinno być cenne to, co widzę jako czytelnik."
Tylko że, pewnie jeszcze nie zauważyłaś, ale ty jesteś OCENIAJĄCĄ, nie CZYTELNIKIEM. Widzisz różnicę?

"Nie rozumiem czemu niektórzy, tak bardzo się bulwersują. To naprawdę nie potrzebne. ;)"
No jasne, że nie rozumiesz, ponieważ dla Ciebie oczywiste jest rozumowanie na zasadzie "nie znam się, to się wypowiem".
Bycie pełnym bądź pełną wrogości jest przecudowne, musisz kiedyś spróbować.
Tylko najpierw na serio weź do siebie to i owo z mojego zjadliwego komcia i się doucz, zanim zaczniesz się wypowiadać publicznie - nie dość, że robisz z siebie głupka (nie, nie insytuuję w tym momencie, że jesteś głupia), to jeszcze szkodzisz ludziom taką oceną - bo ktoś to może wziąć na serio i działać według Twoich wskazówek, Insecure. A są tak kompletnie błędne, że polonista z rozpaczy rzuciłby się susem przez okno, aby zakończyć swój marny żywot i więcej tego okropieństwa na oczy nie widzieć.
Przykro, ale nawet jeżeli coś robimy za darmo i w ramach hobby - to róbmy to dobrze. Albo wcale.
Ja na przykład szydełkować nie potrafię. Ani zaszyć dziury.
Więc nie chwalę się wszystkim wykonaną serwetką. Jak mnie kiedyś najdzie, to się nauczę, przy pomocy podręczników, prób i błędów, aż owoce moich wysiłków nie będą na pewnym konkretnym poziomie.
Z pisaniem, ocenianiem, publicystyką w ogóle jest dokładnie tak samo.
Insecure, nie napisałaś, że nie znasz się na zasadach, tylko, że co najwyżej, nie wyłapiesz wszystkich błędów ortograficznych; to spora różnica. Nawiasem mówiąc, jeśli faktycznie nie znasz się na zasadach, czemu bierzesz się za ocenę opowiadań? Może lepszą specjalizacją byłyby blogi z grafiką?

Raczej nie, bo skoro nie wie, że ten piękny obrazek główny jest nagłówkiem, to ja się boję co ona powie o tle wewnętrznym albo zewnętrznym. Śmiać mi się chciało jak napisała o tych reklamach, że psują i poszerzają bloga. Ktoś chce - zostaje na Onecie, więc nie powinno leżeć w jej interesie radzenie gdzie się przenieść z blogiem, bo równie dobrze autorki mogą przenieść bloga na WP.
Tyz prowda... [tu przyszła cenzura i wycięła popularne przysłowie o Marcinie, co uczył Marcina].

W pierwszym odruchu nie chciałam komentować, ale kiedy przeczytałam ocenę do końca i opinie innych, wpadłam w wielki śmiech! To po prostu kompletna żenada... Składnia zdań leży. Zgadzam się z Ched. Ja sama nie piszę idealnie i robię błędy ortograficzne oraz interpunkcyjne, ale ja mam takie prawo.[ jestem dyslektykiem]Staram się jednak popełniać tokowych mało i sprawdzam wszystko sto razy. Tobie też to radzę. Jestem bardzo ciekawa na jakiej podstawie została przyjęta stażystka, bo gdy ja się starałam poprzeczka była bardzo wysoko i nie zostałam przyjęta, a tu ktoś taki? No cóż... Trochę mi przykro.

Wklejam tu komentarz Jaszy, który nie ma konta na bloggerze i nie może skomentować osobiście. Zrobiłybyście opcję komentowania z podaniem nicka i url, co?


> Nie miałam tam napisane, że przeczytałam tą książkę, a moim obowiązkiem nie jest sprawdzać, czy każde opowiadanie to wymysł autora, czy nie.<


1.Jeśli już, to "przeczytałam tĘ książkę". Pomijam fakt, że nie miałaś do czynienia z książką, lecz z opowiadaniem. Słowa "książka" i "opowiadanie" nie są synonimami i nie można ich beztrosko zamieniać.

2. >moim obowiązkiem nie jest sprawdzać [poprawna forma to "sprawdzanie"], czy każde opowiadanie to wymysł autora, czy nie.<

Tak, to jest Twoim pierwszym obowiązkiem jako oceniającej. Inaczej ktoś podeśle Ci na przykład opowiadanie Sapkowskiego i ani się nie spostrzeżesz, jak wystawisz się na śmieszność.
2.1. Powinnaś znać kanon literacki, jeśli zabierasz się za ocenianie czegoś, co powstało na kanwie innego utworu. Jeśli nie znasz, przyznaj się do tego, albo zrezygnuj. Ze swojej strony doradzam - zrezygnuj.

3.1. Pomimo tego, że doskonale wiesz, że tekst został napisany przez dwie autorki, zwracasz się do nich, używając rodzaju męskiego:
>Dużo o was nie wiem. Tylko tyle co napisaliście po lewo, a to naprawdę nie wiele<.

3.2. Określenie "po lewo", tak samo zresztą jak "po prawo" to wyjątkowo paskudny błąd gramatyczny. Poprawnie powinno brzmieć - "po lewej, po prawej".
3.2.a) z litości odpuszczam sobie wytknięcie błędu interpunkcyjnego.

3.3. I do tego Twoja ortografia też leży: >a to naprawdę nie wiele< Słownik ortograficzny nie gryzie, "niewiele" pisze się łącznie.

Z samooceny oceniającej:

>Zdobyć u mnie dobrą ocenę naprawdę nie będzie prosto, ponieważ oprócz poprawności i odpowiedniej stylistyki chcę czytać twoje teksty z własnej woli, pragnę by zaczarowały mnie swoją treścią i tego będę oczekiwać<.

Sensu tego zdania doszukuję się od dłuższej chwili, bo nic tu nie pasuje. Chcesz czytać poprawność? Naprawdę? Jak?
Pierwszy raz się spotykam z takimi zachciankami.

Jeśli tak porąbane gramatycznie i stylistycznie zdanie jest tym, co uważasz za poprawne i w dodatku taką miarę chcesz przykładać przy ocenianiu innych, to zastanów się, czy samej nie należy podciągnąć się z polskiego.

I wisienka na torcie:

>Historia spodobała mi się, mimo licznych wad i ubytków<.

Wady i UBYTKI?
"Ubytek" wg Słownika Języka Polskiego to "zmniejszenie ilości czegoś, co było na początku". Można mieć więc ubytki w zębach (gdy ktoś jest szczerbaty), albo w kolekcji (gdy rozda się jej część)...
Ale ubytki w historii? Ubytki w przesłanym opowiadaniu?
Może to Ty nie doczytałaś do końca?

Z poważaniem, Jasza

Temat zamknięty i proszę już nie wypowiadać się na temat Insecure, gdy zrezygnowała ze stażu. Proszę o darowanie sobie komentarzy typu "Była tchórzem" albo "Wiedziałam, że nie potrafi przyjąć krytyki", gdyż są ona zbędne i tylko zaśmiecą ocenialnię.

009. bracia-duszy.blogspot.com
oceniająca: thebestgirl

Pierwsze wrażenie
Bardzo podoba mi się nagłówek. Muszę przyznać, że na początku trochę się przeraziłam widząc belkę, ale to przez tą dużą głowę tego faceta.
Myślałam, że się zabije, jak łbem w nią grzmotnie!
Gdyby ktoś zapytał mnie: Jakie pierwsze wrażenie wywarł na mnie blog? Odpowiedziałabym: Bardzo dobre i na pewno przeczytam jego tematykę i treść.

Szablon:
(Profesjonalizm:) Moja ulubiona część oceniania.
Jest zakładka bohaterowie, informacje- choć tą zakładkę nazwałabym nieco inaczej np. streszczenie lub o książce itp., bo informacje mi nie pasuje, nie wiem dlaczego ale przed kliknięciem spodziewałam się czegoś innego, ale w zakładce nie mogę się do niczego przyczepić, bo zrobiłaś tak kawał niezłej roboty.

Treść: 25 pkt.
Prolog:
Przeczytałam dopiero fragment, ale już mogę powiedzieć, że twoje opisy są genialne. Z łatwością mogę sobie wszystko wyobrazić. Masz bardzo lekki styl pisania.
Opisujesz wszystko tak, że czytając naprowadzasz mnie na wyznaczoną ścieżkę, ale pozostawiasz pewien niedosyt, który ja sama sobie wypełniam i dopowiadam- jestem pod ogromnym wrażeniem
Ten opis brzmi, jakby dotyczył wtajemniczenia do sekty.

Rozdział IV (ocenę rozdziału I wycięłam, na temat rozdziałów II i III oceniająca milczy)
Jenak sprawdziły się moje przypuszczenia, że Kaelas jest zarozumiały, a myślałam że się jednak mylę. Chociaż bez niego opowiadanie nie było by już takie samo.
*facepalm* Bo pełni jakąś istotną funkcję w fabule bądź konstrukcji opowiadania?
Twoje rozdziały powalają mnie swoją długością na pierwszy rzut oka, ale gdy już się w nie wczytam to nie wiem kiedy i już koniec fragmentu. Oby wena dalej Ci dopisywała.
Przepowiednia bardzo sprawnie wplątałaś w fabułę i dużo dała mi do myślenia...
Ta fabuła z wplątanym przepowiedniem?
Ten rozdział jest taką zapowiedzią nowych przygód i rozwija powoli akcję.

Rozdział VI Córka tyrana:
Podoba mi się, że każdy rozdział rozpoczyna się sentencją. Tylko brakuje mi tu cudzysłowie.
W tym rozdziale poznałam Ladvariana z drugiej strony co pobudziło fabułę.
Czyżby opowiadanie interaktywne? *walczy ze skojarzeniami*
Wprowadzasz nowe postacie, które mają wyraziste cechy. Fragment choć spokojniejszy od poprzednich, nie odstaje od nich na krok. Jest takim przystopowaniem, a zarazem jeszcze bardziej trzyma mnie w napięciu.

Rozdział IX Wyrocznia:
Już sam tytuł rozdziału wprowadza tajemniczość i nastrój. Wyrocznia, koniem? Strzał w dziesiątkę, kocham te przecudne zwierzęta.
Stworzyłaś nową planetę dzięki czemu opowiadanie jest niebiańskie, bo dzieje się w nim wiele rzeczy i nie powiewa nudą, i chaosem
Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami.
Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się stanie światłość!» I stała się światłość. Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą.

Podsumowując: zrobiłaś na mnie ogromne wrażeni.
Mogę powiedzieć to samo.

Ortografia:
Profesjonalizm:

Ja czytając twoje opowiadanie w ogóle nie zwracałam uwagi na błędy, (co jest u mnie rzadkością) bo po pierwsze ich nie było, a po drugie kompletnie o nich zapominałam, byłam zbyt zajęta treścią. 

Bohaterowie
Co mogę powiedzieć o bohaterach? Są na pewno różnorodni pod każdym względem. (...)
Falonar- jest wierny, ale trochę się podlizuje (bynajmniej (łiiii!) mam takie wrażenie)- przypomina mi mojego kolegę, którego nie darzę sympatią, ale Falonera bardzo lubię.


Dziękuję za ocenę :)
Te kilka błędów już poprawiłam (przeklinając Worda, który nie podkreśla tych wyrazów), co do tego z rozdziału dziesiątego, to obie wersje są dobre, ale ta została użyta specjalnie i nie zostanie poprawiona. Tak na marginesie, proponowałabym zmienić w tym punkcie tytuł na poprawność lub błędy, bo sama ortografia jest trochę myląca, gdyż zazwyczaj zdażają się błędy innego typu.
Mam tylko jedno pytanie, skoro w bohaterach wszystko było dobrze, to za co odjęłaś te dwa punkty? Nie wiadomo.


010. strawberry-fields-forever.bloog.pl 
Oceniająca: Essence

Pierwsze wrażenie - 6 pkt.
Adres kompletnie w żaden sposób do mnie nie przemawia. Co ma znaczyć strawberry fields forever? (...) Chwila moment i okazało się, że to nic z rzeczy podanych powyżej, bo to jest tytuł piosenki "The Beatles". Nigdy bym się tego nie spodziewała, co prawda słyszałam o nich, ale nie wiedziałam, że to ich utwór. 
Kochanie, zdecyduj się. Piosenka albo nazywa się "The Beatles", albo "Strawberry Fields Forever". Jeśli już wiesz, zrezygnuj z jednego cudzysłowu, bo nazw własnych (w przeciwieństwie do tytułów) nie piszemy w cudzysłowie.
Powiem ci, że adres trudno jest zapamiętać, szczególnie przez zapis. (Essence w ogóle jest dość zdecydowana.) Poza tym jest on długi, nie żeby bardzo, ale tak trochę.

Treść
"Przeistnieć"
Widać, że lubisz pisać utwory poetyckie i wychodzi ci to lepiej niż dobrze. Pierwszym rzutem oka sądziłam, że będą to jakieś bazgroły i że kolejna osoba wylewa swoje smutki w żałosny sposób. 
Niezwykła empatia.
013. nieobliczalna-marzycielka.blog.onet.pl 
Oceniająca: Essence
 Szablon.
Szablon określę słowem „gustowny”, aczkolwiek nie jest ideałem. Teraz spytasz, dlaczegoż nie? Ano jedna rzecz mi się nie podoba, to te tak zwane „linki”. 
Ano mi się tyż jedna rzecz nie podoba, to te tak zwane "robaczki", czyli cudzysłów, który przylazł do powszechnie i dosłownie używanego słowa chyba tylko po to, by robić za bodyguarda.

Treść
[0] Nowy początek
Przypomina prolog z życia wzięty. Jakbyś opisywała właśnie sytuację, w której się znajdujesz. Tym samym próbujesz odnieść się do słów Izaaka Newton.
Na poprzednim telefonie miałam taką grę "Brain Champ", gdzie po wykonaniu codziennych ćwiczeń pisało mi: "Kreatur, Twój mózg bardzo przypomina mi mózg Albert Einstein", zupełnie jakby nie tylko Kopernik był kobietą.
Ładnie, ale za krótko.

[1] W ciszy wieczoru, gdzie króluje samotność…
Rozmyślania nad końcem swego żywota. Dość popularny temat w gronie wielu ludzi. Znów zwięźle, a o śmierci i swojej przyszłości można dużo powiedzieć. 
Dla przypomnienia, z Twojego opisu - "Co do przyszłości, to mam już jako takie plany, ale nie są jeszcze pewne. Wszystko i tak okaże się później".
Piszesz za krótki zdania, staraj się je łączyć, dopisać coś tu i tam. Nie mam o czym pisać, bo nic więcej nie ma.
No właśnie.

[2] Jaka radość niewyobrażalna na mą duszę spłynęła
Dzielisz się swoimi dobrymi nowinami. Powiem ci, i to szczerze, że w tej notatce świetnie się spisałaś. Zdania odpowiednio długie, wzbogacone w różne stylistyczne dodatki. Powinnaś pisać bardziej w ten sposób, opisywać zdarzenia z bytu i tym podobne.  Tak jest zdecydowanie ciekawiej.
Kura kiedyś powiedziała, że fani podczas pisania komentarza odruchowo przyjmują maniery językowe autora.

[12] "Najgorzej to samotnym być". W głowie Księżniczki siedzisz wciąż...
Szczerze mogę przyznać, że to twój najlepszy post. Tak się wczułam w całą tę sytuację, że myślałam, iż jestem jedną z publiki żeńskiej. Wszystko tak pięknie opisane, że aż chciało się więcej. Proszę cię, pisz więcej opisów, bo wychodzi ci to bynajmniej doskonale.
KWIIIIK! Oceniająca niniejszym zrobiła mi dzień tą niezamierzoną ironią...

Podsumowanie okresu próbnego thebestgirl

014. nati-wiatwidzianyoczaminatki-nati.blogspot.com

Oceniająca: thebestgirl

Poprawność:
Tu będę bezlitosna. Spójrzmy na błędy: 
Oceniająca faktycznie bezlitośnie wypisuje literówki, ale:
 - 3 bluzki na ramiążku - ramiączku Tja, jednym, wspólnym ramiączku, żeby zawsze mieć swój dobytek przy sobie
 Co się dzieję?! Tego nie skomentowała, interesujące.
Będe chodziła do Sary ( kuzynki ) - Będę Mogłabyś wytłumaczyć sprawę końcówek, bo błąd przy odmianie czasownika ciągle się gdzieś przemyka.

Z komentarzy:

A i nie mam jak zmienić adresa bloga, ponieważ jak zmieniam na poprawny zapisz, to pisze coś czerwonym napisem, że nie mogę ustawić, czy coś takiego. Bla bla bla.:)
Tak "swiat" lepiej by wyglądał niż "wiat". A i dzięki, że zastosowałaś się do moich rad. Miło jest jak komuś się pomorze i ten ktoś to doceni (chyba tylko na Kaszubach). Dziękuję ;)
thebestgirl popełniłaś błąd. Zamiast "pomoże" napisałaś "pomorze" :D. I tak w ogóle chciałam wspomnieć, że twój blog w kolejce, bodajże princess-suricruise, został zawieszony.
Oj, przepraszam. Ale to w komentarzu, tu nie zwracam zbytnio uwagi na moje błędy, ale dzięki ;)
Nawiasem mówiąc,  fascynuje mnie takie podejście. "Umiem" pisać poprawnie, gdy trzeba zaliczyć, umiejętność wyłącza się wraz z przejściem na piśmiennictwo nieoficjalne.

015. tchnienie-nadziei.blogspot.com 

Oceniająca: Essence


Pierwsze wrażenie
Gęba mi się sama do siebie szczerzy, gdy widzę polski adres. Jakby zobaczyli mnie taką na ulicy, to na pewno uznali by mnie za wariatkę albo uciekiniera z psychiatryka. 
Noo, nie dziwię się w sumie. Tracić kontrolę nad gębą na widok polskiego adresu to nie przelewki. 
Lubię, gdy ktoś stawia na polski adres, a nie zagraniczny. Nasz ojczysty język, to cud, miód, malina i orzeszki. Dlatego też warto z niego korzystać.

Szablon
Tło wewnętrzne i zewnętrzne dobrze dopasowałaś. Kolory się nie gubią i się ze sobą nie gryzą. Gorzej by było, jakbyś umieściła pomarańcz. Wtedy to byś mogła dzwonić po karetkę, bo moje oczy by tego nie wytrzymały. 
A gdybyś umieściła ekspresyjny obraz Cthulhu, karetka nie miałaby po co przyjeżdżać. Ale takie dywagacje są bessęsu, bo nie mają żadnego zaczepienia w rzeczywistości:
Ważne jednakże jest, że postawiłaś na chłodne kolory, które odprężają oko i aż miło wchodzi się na tak oprawionego graficznie bloga.


Treść
Egocentryzm oceniającej:
5. O solidarności w szkole słów kilka
Oj, ja coś o tym wiem. Niby tu człowiek z człowiekiem się przyjaźnią, ale jak coś ważnego się stanie to nie ma nikogo. A co do ściągania, to też nie lubię tego robić i nie robię, tylko raz zrobiłam taki wyjątek i do teraz tego żałuję. Inni mają taką łatwość w tej dziedzinie, ale nie ja.

 18. Amerykańskie seriale
 W sumie mi też zdarza się oglądać takie amerykańskie seriale, ale na ich temat nie dyskutuję. To, co oglądam jest moją sprawą i nikt nie musi wiedzieć, co ja lubię, a czego nie. Też nie lubię w rówieśnikach tego, jak przeżywają, że w jakimś serialu coś się stało. Dziewczyna kogoś rzuciła albo coś tam jeszcze. To jest żałosne…
Nic nie wycięłam, więcej na temat tych dwóch notek po prostu nie ma napisane.

25. Witam na Blogspocie!
A tu mamy z kolei zapierający dech w piersiach profesjonalizm:
Notka organizacyjna, ale chciałam się wypowiedzieć na temat wiersza, który tam zamieściłaś. Otóż wierz bardzo przypadł mi do gustu. Jest pisany lekkim stylem i miło mi się go czytało. Szkoda, że nie był dłuższy. Nie ukrywaj się ze swoim talentem, bo warto go pokazać.
Wprawdzie wiek oceniających (wnioskując z zakładki z rekrutacją) to +14, a analiza i  interpretacja wiersza jest w pełnym wymiarze chyba dopiero od liceum, NO ALE.

Poprawność

2.
„W sumie nie opłacało się zaczynać nowego postu na tych kilka zdań, ale już niech będzie." - „W sumie nie opłacało się zaczynać nowego postu na tych kilka zdań, ale niech już będzie."
Przede wszystkim "na tych kilka zdań" jest niestylistyczne; powinno być raczej "dla tych kilku zdań".

6.
„Może nie powinnam tam nie chodzić(…)” - „Może nie powinnam tam chodzić(…)”
Nie znam szerszego kontekstu, ale podwójna negacja to powrót do pierwotnego zdania, czyli "może powinnam tam chodzić".
 
22.
„Także naprawdę, dziwny Onet podjął wybór.” – „Także naprawdę, Onet podjął dziwny wybór.”
 Pierwotnie: Onet jest dziwny, bo podejmuje wybory.
W wersji oceniającej: Onet ma siłę decyzyjną, ale podejmuje dziwne wybory.
Szczegół, czepialstwo, jak zwał, tak zwał, no ale.
Generalnie oceniająca poprawia literówki i poprawia ciut przetrącony szyk na zdania nadal drewniane stylistycznie.

017. murphose.blogspot.com

oceniająca: thebestgirl

Treść
Przyjrzyjmy się paru postom ;)

23. Glamour
W poście pokazałaś gazetę, którą kupiłaś w języku angielski oraz kosmetyk, który w niej był. Nie ma zbytnio co w niej komentować, więc nie będę się nad nią rozczulać! Atititi, piękna nocia, prawdziwy słodziak z ciebie... Facepalm po raz trzeci. Thebestgirl, Twoim zadaniem jest OCENIENIE postu i udzielenie wskazówek. Jest ok, napisz dlaczego. Post jest krótki i prześlizguje się po temacie, doradź jak to zmienić. Jest chaotycznie i ogólnie bessęsu, skomentuj i wytknij przyczyny tego stanu rzeczy.
 I w zasadzie ta ostatnia porada podsumowuje wszystko.

15 komentarzy:

  1. Z ciekawością przeczytałam Twoją opinię o szczerej-krytyce. Mam nadzieje, że będziesz pisać oceny dalej :).
    Pozdrawiam, Kot.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło było czytać ocenę Szczerej Krytyki, chociaż źle wypadła. Nie jesteśmy najlepszą ocenialnią i takie podsumowanie jest dla nas przydatne. Wiem też, że jako właścicielka powinnam wypaść lepiej.
    Mam do ciebie takie pytanie, bo poprzednią ocenę również czytałam i oceniałaś tam kryteria. Więc chciałam się spytać czy nasze są odpowiednie. Może uznasz to za coś głupiego, ale ciekawi mnie twoja opinia na ich temat.
    "Widelce są takie sexy!" - tu padłam!

    OdpowiedzUsuń
  4. *"Nie jesteśmy najlepszą ocenialnią i takie podsumowanie jest dla nas przydatne." - Źle to ujęłam. Nie wszystkie z nas dobrze oceniają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kreaturko, Ty tak celowo z tymi rozmiarami czcionek? Wytrzymałam analizę do połowy i dalej nie mogę, moje oczy mają dosyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z rozmiarami tak, z kolorkami nie. Nie mogę się pozbyć się tego żółtego i zielonego, a walczę z tym zajadle. T.T
    Ale rozmiary mogę ujednolicić, jeśli taka wola ludu.

    @Essence: generalnie kryteriów nie ruszałam, bo są ok. Całkiem dobrze rozplanowałyście punkty przy pamiętnikach i pozostałych kategoriach, natomiast mam lekkie wątpliwości odnoście zasad oceniania opowiadań. IMHO więcej uwagi powinnyście poświęcać bohaterom, tzn. kreacji postaci, ich prawdopodobieństwu psychologicznemu, sposobie prowadzenia - a przyznając dwa punkty na kategorię, spychacie ją na margines. Brakuje mi też punktu zgodność z kanonem/spójność wewnętrzna opowiadania. Poza tym trochę niepokojąco wygląda mała liczba punktów przypisana do "Poprawności" - czy tak mała skala nie utrudnia stopniowania oceny?
    Znaczy się, to co macie jest naprawdę w porządku i nie musicie nic zmieniać. Dużo punktów wrzuciłyście w ogólną kategorię "Treść", więc równie dobrze można poruszać te kwestie wewnątrz niej, bez mnożenia bytów ponad miarę.
    Anyway, chwali Ci się, że przyjęłaś w ten sposób analizę. Cieszę się, że jakoś pomogłam.

    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie po przeczytaniu poprzedniej oceny postanowiłam trochę pozmieniać kryteria, bo w sumie z całych tych dodatków wychodziło więcej niż z treści. I dlatego za treść jest najwięcej punktów..Cieszę się, że są w miarę i nie muszę nic zmieniać.
    Analizę przyjęłam w taki, a nie inny sposób, ponieważ jest zgodna z prawdą. Nie jestem najlepsza i należała mi się taka pomoc. Bardzo dziękuję za ocenienie Szczerej Krytyki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała analiza :)
    Essence, to miło, że spokojnie przyjęłaś krytykę i masz zamiar się poprawić. Żeby tak wszystkie oceniające takie były...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co tu się kłócić, jak wszystko jest prawdą ;).

      Usuń
  9. Nie przebrnęłam dzisiaj, jutro pewnie też tego nie zrobię. Analizy są naprawdę na poziomie, tylko, droga Die_Kreatur, już na początku widzę błędy, a skoro wytykasz je oceniającym, to sama raczej nie powinnaś ich robić. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się doczytać analizę do końca.

    Ścielę się i pozdrawiam,
    Psia Gwiazda

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaka długa analiza :D Warto było czekać.

    OdpowiedzUsuń
  11. die_Kreatur jak zwykle ostro, ale niestety czasem tak trzeba.
    Ostatnio trafiłam na kolejną ocenialnię zasługującą na twoje zainteresowanie. To coś "dla odważnych". Z pewnością przydałoby się bliżej temu przyjrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeny, jaka fajna reakcja oceniających. A więc to się zdarza! Essence ma u mnie wielkiego plusa i mam nadzieję, że uwagi rzeczywiście pomogą, bo to naprawdę rzadkość w świecie analizatorni.

    Drugi dopisek pomarańczowy:
    "O czym chcenie następny odcinek?"
    Literówka. Zdaje się, że dalej w treści też coś było, ale w tej chwili nie znajdę.
    Poza tym analiza niezmiernie zacna, warto było czekać. A co do kolorów - może zadziała "wyczyść formatowanie"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Melduję, iż literówka poprawiona, a "wyczyść formatowanie" nijak nie pomaga.

      Usuń
    2. Jedyny sposób na usuniecie formatowania - kopiuj tekst do notatnika, w notatniku zaznacz całość, skopiuj w notatniku i gdzie go nie wkleisz już jest wyczyszczony z formatowania ;]

      Czy można wiedzieć jakie będą kolejne ofiary? ;]

      Usuń